Wydaje mi się, że to pierwsza stylizacja na blogu, która na pierwszy rzut oka jest niecodzienna. Przynajmniej dla mnie. I powiem jedno - bardzo mi się spodobała. Nie tylko ze względu na ciekawy krój, materiał czy wzór, ale przede wszystkim dlatego, że jest niesamowicie wygodna. Na dodatek wyjątkowo ciepła bo zdjęcia robiłam w dosyć chłodny, październikowy poranek. Bluzka o wieelkich rękawach to część stylizacji, w której będę chyba chodziła najczęściej w przyszły wakacyjny sezon. Jeśli chodzi o spodnie to zachwycił mnie ich materiał. Jest bardzo miękki i przyjemny w dotyku. Czego nie zobaczycie na zdjęciach to dwóch szerokich szelek, które na pewno będą pasowały do białej, dopasowanej bluzki z długim rękawem. Beret z daszkiem inaczej nazywany "bosmanką" to najgorętszy dodatek na sezon jesień - zima 2017/18. Ja postawiłam na kolor, który wpasuje się w większość stylizacji i jak na razie jestem nią zachwycona. Całość dopełniają kolczyki "koła" w kolorze złota i pomadka z Golden Rose nr 24.

Będę wdzięczna jeśli poklikacie w linki ;)

Hej, przychodzę dzisiaj (nareszcie) z nowym postem i nową stylizacją. Zawsze staram się wykorzystywać dobrą pogodę by zrobić zdjęcia w plenerze i tym samym odkrywam niepozornie wyglądające miejsca na ciekawe tła. Tak było i tym razem. Stylizacja typowo codzienna, choć nie każdy może czuć się dobrze w bluzce z wielkimi rękawami z naszytymi wielkimi kwiatami i wielką kokardą wiązaną z tyłu. Pasuje ona świetnie do czarnych jeansów z wysokim stanem, choć tym razem postawiłam na jeansy z podobnym motywem kwiatowym. Wykonana jest z bardzo dobrego materiału, trzeba tylko częściej używać żelazka ;) Jeśli chodzi o kolczyki to poszukiwałam ich od dawna. Bardzo często pojawiały się w stylizacjach na Instagramie, więc postanowiłam zaryzykować i sprawdzić jak sprawdzą się u mnie. Ta jedna para utwierdziła mnie w przekonaniu, że potrzebuję ich więcej w różnej gamie kolorów. Na poniższych zdjęciach zobaczycie również inną parę kolczyków, która pojawi się w stylizacji już niebawem. Wisienką na torcie jest paleta cieni. Przestałam już liczyć ile ich jest w mojej kolekcji, ale palety z Rosegal są tak świetnie napigmentowane, że postanowiłam mieć ją u siebie. Jeśli tylko zrobię z nią makijaż zdjęcia na pewno pojawią się na blogu lub Instagramie.

  Bluzka - KLIK

Kolczyki - KLIK

Paleta cieni - KLIK

Zobacz również: WHO MOTIVATES ME AND INSPIRES | I WOULD LIKE TO LIVE IN THE 18TH CENTURY

Zobacz również: ON THE BEACH IN SEPTEMBER

Zobacz również: ROYAL WHITE

Zobacz również: MODA, KLASYCZNA STYLIZACJA | BONPRIX

Zobacz również: DĄŻMY DO NASZEJ DEFINICJI IDEAŁU