Hej. Post miał pojawić się wczoraj, ale niestety z powodu przygotowań świątecznych, czyli pieczenia ciast niestety się nie wyrobiłam :) Dzisiaj myślę, że będzie typowo lifestylowo :) Czytając Wasze komentarze czy to na blogu czy instagramie najczęściej dotyczą one moich włosów, czyli jakie one są piękne, długie i puszyste :) Od dłuższego czasu myślałam nad ich ścięciem.Na początku miały to być tylko końcówki, potem 5 cm, 10 cm aż w końcu stwierdzałam, że wcale ich nie zetnę bo było mi ich szkoda.Około 2 tygodnie temu jednoznacznie i definitywnie postanowiłam je jednak ściąć.Pewnie zapytacie ile.Postanowiłam pójść na całość i ścięłam 10 cm.Czy żałuję? Na początku strasznie żałowałam, lecz po kilku dniach doszłam do wniosku, że kupię dobry szampon, odżywki, spraye itd, i zacznę w końcu o nie dobrze dbać.Mając długie włosy praktycznie nic z nimi nie robiłam, chociaż wiele z Was było o tym przekonanych.Od zawsze moje włosy były lśniące i puszyste, a teraz gdy będą lepiej pielęgnowane będą jeszcze ładniejsze (chociaż trudno jest mi to sobie wyobrazić :)).Na poniższych zdjęciach możecie zobaczyć jak obecnie wyglądam.
Dwa małe ogłoszenia:
1.Kilka dni temu zgłosiłam się do pewnego konkursu (niedotyczącego bloga), o którym powiem za niedługo, gdy wszystko już będzie pewne na 100% i od razu wspomnę, że będzie mi potrzebne Wasze wsparcie i głosy :)
2.Wczoraj skończyłam czytać przepiękną książkę o odwadze, poświęceniu i miłości.Na pewno pojawi się recenzja, więc jeśli jesteście ciekawi - zaobserwujcie bloga, aby nic Wam nie umknęło :)
Tymczasem zapraszam do oglądania zdjęć i życzę Wam Wszystkiego co najlepsze z okazji tegorocznych Świąt Wielkanocnych, aby spełniły się Wasze marzenia dotyczące bloga i nie tylko.Widzimy się w następnym poście ♥
photos: Anna Bojko
- 13:06
- 7 Comments