Wczorajszy dzień spędzony w zamojskim parku był trochę stresujący.Pierwsza bardziej profesjonalna sesja, której wyniki dostanę za niedługo.Ten tydzień zapowiada się jak najbardziej normalnie i bez większych niespodzianek.Tylko w środę o ile wszystko wyjdzie do szkoły zawita człowiek z ptakami m.in sową.Mam dylemat co do zabrania ze sobą aparatu, lecz jeśli wezmę i zdjęcia wyjdą po pierwsze ciekawe,a po drugie w miarę ,,normalne'' wstawię je do którejś z notek.Coraz częściej wychodzę na spacer i zdjęcia pojawiające się w dzisiejszym poście są właśnie z jednego z takich krótkich spacerów po okolicy.

Zdjęcie znalezione w starym aparacie

Dzisiaj przychodzę z postem dość nietypowym, którego jeszcze u mnie na blogu nie było.Postanowiłam napisać co nieco o trylogii ,,Igrzyska Śmierci''.Jeśli jeszcze nie wiecie są to jedne z moich ulubionych filmów.

Igrzyska Śmierci

Akcja rozgrywa się w nieokreślonej przyszłości, w totalitarnym państwie Panem powstałym na gruzach zniszczonych licznymi katastrofami Stanów Zjednoczonych. Państwo było podzielone na Kapitol, pełniący rolę stolicy, oraz 13 otaczających go dystryktów, istniejących w celu zaspokajania potrzeb mieszkańców Kapitolu. 74 lata przed rozpoczęciem akcji książki, dystrykty zbuntowały się przeciwko władzy i doprowadziły do wybuchu wojny domowej, nazywanej Mrocznymi Dniami. Władze krwawo stłumiły powstanie, a w celu zastraszenia obywateli całkowicie zniszczono Trzynasty Dystrykt (choć tak naprawdę ludność dystryktu zdołała przetrwać pod ziemią). Na pamiątkę tych wydarzeń, co roku są organizowane Głodowe Igrzyska - krwawe zawody, na które każdy dystrykt ma obowiązek dostarczyć chłopaka i dziewczynę w wieku od 12 do 18 lat. Uczestnicy, nazywani trybutami, są zamykani na ogromnej arenie i zmuszani do walki na śmierć i życie. Nagrodą dla zwycięzcy jest luksusowy dom w Wiosce Zwycięzców i ogromna, jak na warunki Dystryktu, pensja od państwa.Główną bohaterką powieści jest Katniss Everdeen, szesnastoletnia dziewczyna wywodząca się z najbiedniejszego i najbardziej dyskryminowanego Dwunastego Dystryktu. Kiedy jej młodsza siostra, Primrose, zostaje wylosowana do udziału w Igrzyskach, Katniss zgłasza się na ochotniczkę i zajmuje jej miejsce. Drugim trybutem zostaje Peeta Mellark, syn piekarza, który kilka lat wcześniej uratował Katniss przed śmiercią głodową. Oboje zostają przewiezieni do Kapitolu i przygotowani do udziału w zawodach. W trakcie prezentacji Peeta wyznaje, że jest zakochany w Katniss. Wspólnie z Haymitchem Abernathy - zwycięzcą jednej z poprzednich edycji igrzysk i mentorem trybutów z Dwunastego Dystryktu - postanawiają udawać zakochanych, by zapewnić sobie popularność i wsparcie sponsorów.

Igrzyska Śmierci: W Pierścieniu Ognia

Po zakończeniu i wygraniu 74. Głodowych Igrzysk Katniss Everdeen oraz Peeta Mellark wyruszają na Tournee Zwycięzców do każdego z dystryktów Panem. W trakcie wizyty w jednym z nich odkrywają, że w całym państwie wybuchły rebelie, a ich zachowanie przyczyniło się do ich powstania. Aby je powstrzymać, muszą udawać zakochanych – jednak Peeta naprawdę kocha Katniss. Wszystko komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy okazuje się, że przygotowania do 75. Głodowych Igrzysk wiążą się z zaskakującym obrotem spraw.

Igrzyska Śmierci: Kosogłos

                                                                                                           Źródło: Wikipedia, Google, Stopklatka.pl

Moja mała biblioteka:

Oglądaliście lub czytaliście tą trylogię?

Heii.Będąc niedawno w Zamościu z koleżanką na zrealizowaniu bonu upominkowego z konkursu, wpadłyśmy na pomysł zrobienia zdjęć na rynku i w parku - w końcu plenerowe zdjęcia.Powiem szczerze, że nie spodziewałam się takich dobrych ujęć.Brakowało mi tego wszystkiego z czym wiążą się zdjęcia na dworze, tego powiewu wiatru, który za każdym razem przeszkadza i tych kolorów, teraz akurat barw jesieni.Robienie zdjęć samemu w domu i na dodatek przy jednolitym tle wiąże się monotonnością (wątpię, żeby miał ktoś milion pomysłów na zdjęcie przy ścianie:)), więc o ile pozwoli pogoda i czas postaram się zrobić więcej plenerowych zdjęć.Mamy już październik, a co za tym idzie więcej kolorowych liści i całych tych uroków jesieni.Piątkowe popołudnie spędziłam poza domem robiąc właśnie zdjęcia do jesiennej notki, która niedługo powinna się pojawić.

Komputer wreszcie naprawiony, więc jest i kolejna notka.Prawie 2 tygodnie temu byłam w kinie na filmie pt. ,,Miasto 44''.Jakie są moje odczucia? Film rewelacyjny, bardzo dobrze przedstawiający wydarzenia, które miały miejsce 70 lat temu.Polecam wszystkim tym ,którzy go jeszcze nie widzieli.

Dzisiejszy post dotyczy zakupów internetowych ze stron Katherine.pl oraz Mintishop.pl